Ciekawe zapytanie, czy robienie badań za jazdę rowerem po pijanemu
ma jakikolwiek sens?
Cześć nazywam się Darek Kraśnicki i zacznę
od zapytania internauty.
w 2010 zostałem ukarany za prowadzenie roweru w stanie nietrzeźwości.
Nie posiadałem uprawnień, więc nie zabrali mi prawa jazdy, bo go nie posiadałem.
Dostałem zakaz prowadzenia pojazdów i rowerów.
Dostałem 2 skierowania z komendy policji na badania lekarskie i psychotesty .
Słyszałem od znajomego, że jeżeli nie miałem uprawnień,to badania są bezcelowe.
Czy muszę robić te badania, by podejść do egzaminów w WORDZIE?
Sprawa tutaj jest w sumie bardzo prosta.
Badania kosztują kilkaset złotych.
Jak nie planujesz zrobienia prawka w jakiejkolwiek przyszłości,
to te badania są bez sensu.
Policja kieruje na nie wychodząc z definicji
kierującego pojazdem i znam przypadki 70-letnich babć
bez prawka, którego już na pewno nie zrobią,
ale skierowanych na badania z mocy Ustawy.
Inaczej wygląda sprawa, jak jesteś nieco młodszy
i wcześniej czy później prawko będziesz musiał zrobić.
Wtedy do kursu nie dopuszczą Cię, póki nie będziesz miał
czystego konta, a to oznacza przejście badań.
Tak więc zrobienie tych badań wtedy ma sens.
Na tym kończę, jak miałeś podobną sytuację,
to koniecznie skomentuj to wideo, daj like'a
czy kciuka. Możesz je umieścić na Facebooku
lub swoim portalu społecznościowym.
Tradycyjnie najwięcej dyskusji jest na moim blogu,
badania lekarskie kierowców.pl
Tam też omawiam najciekawsze przypadki związane
z badaniami za jazdę po alkoholu.
Mówił Darek Kraśnicki z Wrocławia,
specjalista medycyny transportu
Od 2 lipca 2013 Rower i koty |
#1 Jak to jest obecnie ?
A jak się ma sprawa obecnie jeśli:
-było "przestępstwo" i skierowanie z policji na badania z racji posiadania kat.B
-Sad wydal wyrok "rok zakazu pojazdów niemechanicznych"
-brak przedstawionych badań(zatrzymanie prawa jady przez starostę)
http://wartowiedziec.org/index.php/transport/prawo-i-zarzadzanie/22401-skierowanie-na-badania-lekarskie-kierujcego-rowerem