Badania lekarskie kierowców

Cześć nazywam się Darek Kraśnicki
i dzisiaj odpowiem Ci na pytanie, czy zez zbieżny jest przeciwwskazaniem okulistycznym, do zrobienia prawa jazdy na autobus

Witam
mam pytania do Pana.
Chodzi o prawko na autobusy.
Od dłuższego czasu zastanawiam się nad zrobieniem prawka kat D na autobus,ale mam
kilka wątpliwości, co do swojego wzroku...

A mianowicie, mam zeza zbieżnego lewego oka, nie jest duży,
ale widoczny..Będąc ostatnio u okulisty na badaniach,oznajmił mi,
że mam wade wzroku lewe oko +3,75 prawe +3,czytanie z tablicy z cyferkami
lewym okiem 75% a prawym 100%.
astygmatyzm 1 dioptrii.

Mam pytanie, czy z moimi wadami jest jakiś sens starania sie o prawko D ??
Mam w planie w niedalekim czasie poddać się zabiegowi usuniecia zeza,
Mam miec dobrane okulary,ewentualnie równiez moge poddać się zabiegowi na
poprawę wzroku,lecz tutaj okulista przestrzegł mnie przed możliwościa
pogorszenia wzroku...

Dodam,że bardzo dużo jeżdźę jako kierowca busa kat B
i jak dotychczas nie miałem większych incydentów drogowych.

Proszę o poradę w mojej sprawie i proszę powiedziec mi, czy jest
możliwość przeprowadzenia wiekszej ilości badań w Pana ośrodku.
w kierunku mozliwości zostania kierowcą zawodowym.
pozdrawiam

Od Autobus MAN

Niestety, zez rozbieżny czy zbieżny wiąże się najczęściej
z brakiem widzenia przestrzennego.
To widzenie wykształca się we wczesnym dzieciństwie,
a w przypadku zeza jest po prostu jego brak.

Późniejsze operacje, czy jakiekolwiek inne procedury mają jedynie znaczenie
kosmetyczne, natomiast nie są w stanie przywrócić widzenia obuocznego.

Tak jak wspomniałem, wykształca się ono lub nie w naszym mózgu
i nie słyszałem, aby przywrócono je u osoby dorosłej.
To, że mamy oczy ustawione prosto po jakimś zabiegu, to
naprawdę tylko kosmetyka dla otoczenia, a nie powrót do prawidłowego widzenia.
Jedno oko z reguły staje się dominujące,
a funkcja drugiego jest już symboliczna.

Być może nie byłoby to problemem, gdyby nie fakt, że widzenie obuoczne jest sprawdzane
zarówno przez psychologa jak i lekarza.

Znam natomiast przypadki osób, które jakoś załatwiły sobie badania lekarskie,
zainwestowały w kursy na prawko i do świadectwa kwalifikacji,
tylko po to, aby mieć zabrane prawko, po zgłoszeniu przez innego lekarza
i badaniach w Wojewódzkim Ośrodku Medycyny Pracy.

Nie są to naprawdę czasy, aby kilkanaście tysięcy wyrzucić w błoto.

Jeżeli miałeś lub znasz podobną sytuację, to zapraszam Cię do komentarza
pod tym filmem. Możesz również wypowiedzieć się na moim blogu
badania lekarskie kierowców.pl

Mówił Darek Kraśnicki z Wrocławia