Ciekawe zapytanie, dotyczące możliwości utraty prawa jazdy,
z różnych przyczyn, po powiadomieniu o twoim stanie zdrowia Starosty,
który wysyła Ci potem skierowanie na obowiązkowe badania.
Cześć nazywam się Darek Kraśnicki
i zacznę od zapytania internauty:
Dzień dobry
Chciałbym zapytać, czy posiadając prawo jazdy kat. B, ubiegając się o
prawo jazdy kat. D przed przystąpieniem do kursu, jestem zobowiązany
zaliczyć testy psychologiczne?
Czy jeśli tych testów nie zaliczę, mają mi
prawo cofnąć (odebrać) prawo jazdy kat. B?
Czy w momencie niezaliczenia takich testów przed kursem,
informacja o tym jest gdzieś wysyłana?
Obawy pytającego są słuszne, ponieważ obecny system
jest nastawiony na odebranie prawa jazdy osobom
z problemami zdrowotnymi.
Pominę tutaj kierowanie na badania za alkohol, narkotyki
czy wykroczenia drogowe, natomiast zajmę się jedynie kluczowymi punktami
i to w dwóch aktach prawnych:
Z rozporządzenia o badaniach kierowców wynika, że
5. Starosta może również skierować na badanie lekarskie osobę,
co do której powziął wiarygodną informację o zastrzeżeniach
w stanie zdrowia tej osoby, mogących powodować niezdolność do prowadzenia pojazdów
W artykule 99. Ustawy o kierujących pojazdami przetasz, że
1. Starosta wydaje decyzję administracyjną o skierowaniu kierowcy
lub osoby posiadającej pozwolenie na kierowanie tramwajem na:
2) badanie lekarskie, jeżeli:
b) istnieją uzasadnione zastrzeżenia co do stanu zdrowia;
Z mojej praktyki wynika, że bardzo częstym problemem
jest zgłaszanie Staroście przez psychologów lub lekarzy
osób z różnym problemami na psychotestach czy badaniach lekarskich.
O ile, to jest nawet dla mnie zrozumiałe, bo w końcu to są
fachowcy, to bardzo często wystarczy dobrze uprawdopodobniony
donos sąsiada, byłego współmałżonka czy partnera,
często prokuratora zajmującego się sprawami przemocy
czy alkoholizmu w rodzinie.
Z ciekawszych przypadków znam donos kolegi na kolegę,
po jakiejś sprzeczce o finanse. Ten pierwszy najpierw załatwił
ziomkowi kategorię E z wojska na padaczkę,
a później podpierdzielił go do Starostwa, jak już się pokłócili.
Jedna eks małżonka, kiedy mąż się śmigał od alimentów,
załatwiając sobie pobyt w szpitalu psychiatrycznym,
napisała donos do Starosty a facet miał spore problemy,
aby zachować prawko.
Nie mówię o przypadku, kiedy po zakrapianej nocy,
facet pokłócił się z konkubeną, a ta w momencie kiedy odjeżdżał,
szybko zadzwoniła na Policję, z namiarami na jego auto.
Niestety, jak zrywasz romans po pijaku, to musisz mieć na taksówkę.
Kolejny przypadek, kiedy ktoś namówił kierowcę,
na jakąś zapomogę poprzez orzeczenie o niepełnosprawności.
Oczywiście, kilkaset złotych nawet dostał, ale prawko,
które było mu potrzebne w pracy, stracił dożywotnio.
Reasumując.
System stał się represyjny i oprócz osób,
które na zabranie prawa jazdy zasługują, często są kierowani
ludzie, którzy nie popełnili żadnego wykroczenia
drogowego, a czasem nawt nie mają samochodu.
Niestety, nawet jak przejdziesz pozytywnie badania
lekarskie czy psychologiczne, to kosztów i straconego czasu
Ci nikt nie zwróci.
Jeżeli ty miałeś jakąś sytuację, ale nie związaną
z jazdą pod wpływem alkoholu czy innych używek,
kiedy ni stąd czy zowąd Starosta skierował Cię na badania,
to koniecznie skomentuj ten filmik.
Jak zwykle najwięcej dyskusji jest na moim blogu,
badania lekarskie kierowców.pl , na którego Cię serdecznie zapraszam.
Mówił Darek Kraśnicki z Wrocławia, specjalista medycyny transportu.
Dr Kraśnicki Dariusz
ul. Kmicica 3, Wrocław
Prosimy o wcześniejszą rejestrację: e-mail
lub tel. 601 775 123
# Odp: Skierowanie przez Staroste
Witam.
Mam takie pytanie do Pana. Zabrano mi prawo jazdy na pół roku ponieważ prowadziłem pod wpływem marihuany.
Dostałem skierowanie na badanie lekarskie i psychologiczne. Mam 21 lat. mam pytanie dotyczące badan psychologicznych - gdzie omeg je odbyć. Proszę o odpowiedź.