Cześć nazywam się Darek Kraśnicki i witam na swojej stronie
badania lekarskie kierowców.pl w tym wideo poruszę temat, co ma robić kierowca,któremu
zabrano prawko po alkoholu, nie został skierowany na badania przez policję, a
mimo wszystko wydział komunikacji odmawia mu wydania prawka.
Skąd inąd słuszna idea przebadania kierowcy ulega w tym momencie wypaczeniu, stając się dodatkową karą.
Chciałoby się powiedzieć ;socjalizm tak , wypaczenia nie, ale do rzeczy, czyli zapytania internauty.
Prosze o odpowiedź co mam robić?
Rok temu dokładnie w marcu.2010 zostałem zatrzymany przez policje w mieście
"Y" kierując pojazdem mechanicznym pod wpływem alkoholu zostałem za to
skazany na rok, w postaci zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych i na
karę grzywny.
Kare odbyłem, lecz dalej jestem skazany na bezczynność. Dziś
zadowolony wybrałem się do starostwa w swoim mieście "X" po
odbiór prawo jazdy,lecz dowiedziałem się, że nie wydadzą mi dokumentu,
poniewaz nie mam zrobionych badań lekarskich na które powinienem zostać
skierowany przez policje.
Lecz policja nie skierowała mnie na takie badania
ustawowy termin 30 dni od zabrania dokumentu . Więc zadzwoniłem na Komendę
Policji w miescie "Y", przez która zostało mi zabrane prawo jazdy
przedstawiłem sytuację. Policja z "Y" odsyla mnie do policji w moim miescie
"X" ,a ta odsyła mnie do "Y" i tak w koło. Znalazłem się w sytuacji bez
wyjścia, nie mam skierowania nie moge odebrać dokumentu.
Co robić dlaczego mam ponosić konsekwencje wynikąjace z niedopełnienia obowiązków.
Policja stoi na straży prawa, a sama je złamała i żadna z komend nie przyznaje
się do błedu i naraża mnie na dalszą bezczynnośc, co jest dla mnie nie do
pomyślenia, nikt nie jest w stanie odpowiedzieć mi na pytanie co mam robić
z tym fantem.
No cóż odpowiadając na pytanie
Wiadomo, że z Koniem nikt się jeszcze nie pokopał, czyli Pan jako ten "zły" oraz "potencjalny przestępca"
ma spory problem. Tym nie mniej wystosował bym pismo, za potwierdzeniem odbioru do tej Komendy co zabrała
prawko, i zarządał wydania tego skierowania.Kopię pisma wysłam bym do Starostwa, a jedną zostawił sobie.
Niezależnie od wyniku, byłaby to jakaś podstawa do pańskich roszczeń np do przełożonych tej Komendy Policji
czy jakichkolwiek innych organów państwowych.
Ponieważ problem jest bardzo częsty, zapraszam wszystkich, którzy przeszli tą drogę przez mękę, do komentarzy jak udało im się wyjść z podobnej sytuacji.
Niestety od lat jeżdżę w totalnej trzeźwości i nie
mam doświadczeń z pierwszej ręki, który mógłym się podzielić.
Bye Bye mówił wasz Darek Kraśnicki z Wrocławia
Napisz komentarz